Przysługa Alicji w Krainie Czarów, która zafascynowała miliony czytelników na całym świecie, towarzysząc całym pokoleniom, które dzięki pomysłowym postaciom z baśni Lewisa Carrolla poszerzyły swój fantastyczny obraz. Są tacy, którzy utożsamili się z Alicją, słodką dziewczynką, trochę marzycielką, która musi stawić czoła niesamowitym przygodom, tacy, którzy pokochali Szalonego Kapelusznika do „szaleństwa”, którzy pomimo swojej „negatywnej” roli nie mogli nie przywiązać się do Królowej Kier. Ale jedną z najbardziej symbolicznych postaci jest słynny Biały Królik (lub Biały Królik, jak nazywa go sam autor książki). Przede wszystkim Biały Królik jest heroldem Królowej, tym, który ma za zadanie uprzedzić dwór i go ogłosić.
Opisuje się go jako królika chodzącego na przednich łapach, całkowicie siwego i z różowymi oczami. Ubrany jest w kamizelkę, z której wyłania się duży zegarek kieszonkowy, który Biały Królik sprawdza niemal spazmatycznie. Nic dziwnego, że w książce Carrolla, ale także w słynnej kreskówce wyprodukowanej przez Disneya, inspirowanej w mniej lub bardziej wierny tej historii, Biały Królik ma dosłownie obsesję na punkcie czasu. Wszystko, co robi, to powtarza słynne zdanie „Jest późno, późno”! Ale Biały Królik praktycznie nigdy nie odnosi się bezpośrednio do małej Alicji. Jego problemy są zupełnie inne - na przykład, aby zaspokoić gniew Królowej Kier, zawsze gotowej eksplodować na każdą drobiazg -. Ale to dzięki tej postaci Alicja zmierzy się ze swoją niesamowitą podróżą w Krainie Czarów…
