To jest historia do zapamiętania. Jedna z tych historii, które chcielibyśmy stać się przykładem dla wszystkich, którzy nie lubią zwierząt lub uważają, że nie zasługują na „drugą szansę” na życie. Wilk Navarre nauczył nas, czym jest prawdziwa wola życia. Oto jego historia, która - na szczęście - zdaje się zmierzać w stronę szczęśliwego zakończenia.
Nawarrę odnaleziono przypadkiem w zimny dzień stycznia 2012 roku. Leżał w zimnej wodzie rzeki niedaleko Bolonii i jego stan od razu okazał się bardzo krytyczny: był na wpół sparaliżowany, bardzo niedożywiony i jakby tego było mało , zaciekłość mężczyzny „dała mu” aż 35 ołowianych strzałów w jego ciało.
Jego ratownicy natychmiast zrozumieli powagę sytuacji i po wydobyciu biednego wilka z rzeki natychmiast pracowali, aby go ożywić masażem serca i oddychaniem usta-usta. Niesamowicie, mimo że jego serce przestało bić, Navarre wybrał życie! Zreanimowany i dokładnie ogrzany wilk został natychmiast przetransportowany na oddział intensywnej terapii w Wildlife Center.
Na szczęście dzisiaj jego niesamowita wola życia – pomimo tych, którzy strzelając do niego próbowali zabić tę cudowną istotę – pomaga mu z każdym dniem coraz bardziej wracać do zdrowia: przybrał na wadze, jego rany postrzałowe zagoiły się. jego chodzenie jest lepsze. Być może jest za wcześnie, aby uwolnić je w naturalnym środowisku, ale nie możemy nie powstrzymać ogromnej radości, jaką daje świadomość, że Navarra to zrobiła.
httpv: //youtu.be/oc_4NteT9rQ
