Co dzieje się ze zwierzętami po zamknięciu zoo?

Niestety, nadeszła ostateczna decyzja Regionu Sycylii: zoo Villa d'Orleans będzie musiało zostać zamknięte, a przebywające tam zwierzęta będą „eksmitowane” partiami. Opiekę nad zwierzętami zajmuje dyrektor zoo Nicola Lauricella, która jednak nie akceptuje dobrowolnie decyzji gubernatora Crocetty, do tego stopnia, że ​​oświadcza, iż wkrótce pozwie Region, by spróbować otrzymać odszkodowanie za wyrządzone szkody. W związku z tym zamyka się zoo z 60-letnią historią. Lauricella komentuje powody Regionu, według których roczne zoo kosztowałoby zdecydowanie za dużo: „Wystarczyłoby zwolnić urzędnika lub konsultanta regionalnego, aby utrzymać park w ruchu. Ale to była święta wojna Crocetty i odejdziemy, nawet jeśli nadal nie rozumiem dlaczego. Tymczasem w parku buduje się 14 wolier, nic nie jest rozumiane ”. Ze swojej strony Crocetta odpowiada: „Region płacił 500 000 euro rocznie za czynsz ptaków w parku w Orleanie. Teraz stój". Teraz, jak wspomniano, zwierzęta będą musiały zostać wysłane do innych włoskich struktur, zgodnie z precyzyjnym kalendarzem: „Pierwsze odchodzą ryby, potem antylopy, sowy i tak dalej – mówi dyrektor Lauricella-. Oczywiście nie mówimy o meblach czy pudłach, ale o zwierzętach i zasady muszą być przestrzegane. Przede wszystkim okres lęgowy, który teraz obejmuje wielu. W końcu zdecydowali, że zwierzęta są moje i będę musiał pomyśleć o ich rozmieszczeniu. Tymczasem Sycylia traci prestiżowy park ornitologiczny, jeden z pierwszych w Europie”.

wave wave wave wave wave